Autor Wiadomość
Woodraf
PostWysłany: Sob 22:35, 15 Lip 2006    Temat postu:

Postać Marcus'a jest najbliższa mojej postaci...
Jogas
PostWysłany: Sob 21:57, 15 Lip 2006    Temat postu:

Moj Marcus z kolei wywodzi sie z chaosu Very Happy ale przel lata nauczyl sie nad nim panowac i teraz niesie pomoc ludziom, elfom i nie tylko. Chociaz czasem tez wybucha jak ktos mu nie podpasuje Razz
Ireth
PostWysłany: Sob 12:22, 15 Lip 2006    Temat postu:

[Anna,nie Ireth] Woodraf - nie znam Twojego prawdziwego imienia - tu każdy może mieć własne wyobrażenie chaosu - ja, widać Forgotten Angel też, mamy o nim takie a nie inne zdanie. Nie narzucaj nam swojego, bo to nie ma sensu. Odgrywamy swoje role. Moja Ireth nie lubi chaosu, co wynika z jej przeszłości jaką sobie wymyśliłam. Poza tym.. to jest gra - nie prawdziwe życie... zapamiętaj to Smile
Woodraf
PostWysłany: Sob 11:18, 15 Lip 2006    Temat postu:

*poza grą: Lektura: Principia Discordia... Więcej luzu... I trochę poczytać proszę, o tym czym jest Chaos... Ponoć z niego powstał Świat ... Smile*
Forgotten Angel
PostWysłany: Sob 1:38, 15 Lip 2006    Temat postu:

*nagle poczules dziwne wyladowania mocy a znikad pojawila sie tajemnicza postac z bialo-purpurowymi skrzydlami. - jak mozna twierdzic ze chaos jest rownowaga - przemowila z gniewem - podczas gdy jest czyms calkowicie przeciwnym! to wszystko jest wina postepu - to on rozjasnial mroki, bylo coraz jasniej, coraz mniej balismy sie ciemnosci i zaczajonego w niej zla. przyszedl nawet taki dzien kiedy w ogole przestalismy wierzyc ze w tej ciemnosci cos czycha. wysmiewamy takie leki. wstydzimy sie ich. juz nawet dla glupiego urozmaicenia stajemy po stronie chaosu mowiac ze jest on dobry - w miare mowienia oczy tajemniczej postaci stawaly sie coraz jasniejsze zlowroga zielenia - ale zawsze, zawsze bedzie istniala ciemnosc. i zawsze bedzie w ciemnosci zlo, zawsze beda w ciemnosci niewydarzone stworzenia chaosu, mord i krew. i zawsze beda potrzebni tacy jak my aby przeciwstawic sie temu co sie dzieje. - po skonczeniu tej mowy postac smutno spojrzala ciebie - jednak ty jestes zbyt mlody. nie spotkalo cie zlo tak wielkie dzieki ktoremu moglbys sie obudzic tak jak my. nie zycze ci tego ale lepiej zebys sie obudzil dzieki zlu niz stal sie jego czastka... - chwile po tych slowach zobaczyles oslepiajacy jasny plomien i znikajaca w nim ow postac. stales chwile oniemialy bedac pod wrazeniem majestatu i potegi aniola ktorego wlasnie zobaczyles. po czym zaczales sie zastanawiac czy aby na pewno wlasciwa droga podazasz...*
Woodraf
PostWysłany: Pią 22:54, 14 Lip 2006    Temat postu:

*Woodraf zachowuje wszelkie względy bezpieczeństwa, jest przygotowany na wszystko, puka w drzwi, czekając na zaproszenie*
Jogas
PostWysłany: Pią 22:08, 14 Lip 2006    Temat postu:

*Gdy wyszedles z karczmy nagle jakas dziwna sila zaczela Ci podpowiadac w ktora strone masz zmiezac. Doprowadzila Cie ona do ogromnego palacu nad brama wisi szyld "Wierzbowa 13/4" dom otoczony jest pieknym ogrodem w przedniej czesci widzisz gorodki z kwiatami roznych kolorow poukladane w dziwne wzory. Cos kazalo ci wejsc do srodka. Widzisz przed soba dlugi korytarz w ktorym jest wiele drzwi gdy go przemierzasz widzisz ze jedne z drzwi sa uchylone. Stajesz przed nimi i zastanawiasz cie czy przekroczyc ich prog....
Ireth
PostWysłany: Pią 15:40, 14 Lip 2006    Temat postu:

Widać, żeś młody i niewiele jeszcze widziałeś. Nie igraj z chaosem. Nie życzę Ci, byś przekonał się o jego sile,byś kiedykolwiek musiał toczyć z nim walkę. *Elfka zniżyła głos do szeptu, naciągnęła kaptur głębiej na głowę* Niewielu wychodzi z niej cało.. Wasza psychika, ludzie, jest bardzo podatna na chaos.. Przez to zawsze są problemy.. zawsze.. *Zieleń jej oczu błyszczała złowrogo. Uderzyła pięścią w stół, po czym wstała energicznie i wyszła z karczmy*
Woodraf
PostWysłany: Pią 15:25, 14 Lip 2006    Temat postu:

Ireth czemu uważasz że chaos jest odrazu czymś złym? Chaos nie jest ani Dobry ani Zły... Chaos jest równowagą... Istoty takie jak ja stoją na straży zachowania równowagi...
*Woodraf kłania się Majkowian'owi, przywdziewa kaptur i wychodzi... Jego głowe zaprząta jedna myśl: Czy ten Marcus jest też jednym ze Strażników? Muszę go odnaleźć, mogę się wiele od niego nauczyć...*
Ireth
PostWysłany: Pią 11:24, 14 Lip 2006    Temat postu:

*Elfka zwróciła twarz w Twoją stronę* Majkowian, z chaosem trzeba walczyć - nie bratać się z nim. Pamiętaj ile krzywd może wyrządzić, jeśli zawładnie umysłem. Jeśli Woodraf chce być jego zakładnikiem - niech mojej sympatii ani aprobaty swych czynów nie oczekuje.
Majkowian
PostWysłany: Pią 10:45, 14 Lip 2006    Temat postu:

*Widzacy to wojownik siedziacy w rogu karczmy wstal szybko i stanowczo* Drodzy przyjaciele, bracia i siostry, nowo przybyli *Patrzy na nowych towarzysz*. Jestesmy stworzeniami z natury dobrymi ale po co te grozby po co to wszystko*patrzy na rane i wzdryga sie od niezrozumialej otaczajacej mgly* Jesli chcemy jednoczyc sobie ludzi i niszczyc zlo, chodz nie zawsze sie to uda bo tam gdzie dobro zawsze w parze bedzie zlo. Wiec panujmy nad soba wszyscy droga Ireth i Marcus'ie dlaczego wiec sami posowacie sie do chaosu moze wpierw porozmawiajmy jestem starym wojownikiem i wiem z doswiadczenia ze wszystko wojny byly glupota i pycha splamionej swoich dowodcow. *siada spokojnie i zamyslonym wzrokiem patrzy sie na karczmarza* Piwo dla wszystkich Wink
Jogas
PostWysłany: Pią 3:15, 14 Lip 2006    Temat postu:

*Staje przed toba postac przypominajaca elfa ale nie widzisz dokladnie gdyz spowiewa go lekka mgla* Witaj wedrowcze. Co cie tu sprowadza? *Slyszysz glos ale nie widzisz zeby owa postac ruszala ustami* Podejdz prosze *Gdy zblizasz sie do niej czujesz bijaca od niej energie. Znajdujac sie dosc blisko zauwazasz ze to mezczyzna, jego oczy sa cale czarne a skura przylega do jego ciala na tyle mocno ze widac przez nia kosci. Ubrany jest w stare podarte szaty i gryby plaszcz ze zwieszonym stylu kapturem* Widze ze jestes mlodym magiem wiec moze zdolam Cie czegos nauczyc jesli tylko zeczcesz ale decyzja nalezy do Ciebie *spoglada na Ciebie swoim pustym wzrokiem* Jesli chcesz przystapic do nauki musisz najpierw nauczyc sie tlumic chaos w sobie i uzywac go tylko przeciwko wrogom *Czujesz ze nie mozesz sie ryszyc* Jesli tak postapisz to mozesz zostac moim uczniem *mgla wokol owej postaci zaczyna sie zageszczac tak ze powoli znika Ci ona z oczu* Jesli sie zdecydujesz ja bede o tym wiedzial i wkrotce sie zjawie jesli jednak chaos zawladnie tobo nie licz na zadna pomoc *mgla nagle sie rozwiewa a przed toba nikogo juz nie ma dziwne uczucie opuszcza Cie i mozesz sie juz swobodnie poruszac. W swojej glowie slyszysz jeszcze tylko glos* Zwa mnie Marcus.....
Woodraf
PostWysłany: Pią 0:46, 14 Lip 2006    Temat postu:

*Woodraf dotknoł ręką rany i posmakował swej krwi, patrząc w stronę odchodzącej Elfki rzekł* Wszędzie tak jest... Brak zrozumienia.
Ireth
PostWysłany: Czw 23:59, 13 Lip 2006    Temat postu:

*Elfka zsunęła kaptur z głowy, po czym sprawnym ruchem dobyła sztyletu z pochwy i nim zdążyłeś się zorientować stała za Tobą przykładając Ci ostrze do gardła* Szanowny Panie Woodraf... nie toleruję chaosu. Nie jest twórczy, jest zdradziecki i nieokrzesany. Jedynym pozytywem.. jest jego NIEOBECNOŚĆ. Zrozumiałeś? Nie chcę rozmawiać więcej na ten temat. Dla mnie jest skończony. *Cofnęła dłoń. po Twojej szyji spłynęła cieniutka strużka krwi. Elfka odwróciła się, naciągając kaptur głęboko. Odchodząć szepnęła jedynie kilka słów, nie odwracając nawet głowy w Twoją stronę* Następnym razem.. nie będę straszyła.
Woodraf
PostWysłany: Czw 22:38, 13 Lip 2006    Temat postu:

*spogląda w strone Elfki* Chaos towarzyszy wszystkiemu, chaos jest twórczy to on tworzy i niszczy, zaszczytem jest bycie jego narzędziem...

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group